Składniki:
opakowanie ciasta francuskiego
opakowanie sera feta (270g)
2 opakowania mrożonego szpinaku (może być też świeży)
50g orzechów włoskich
kilka plasterków szynki
sezam
Na początek zabieram się za farsz. Na patelni ląduje szpinak, a ja w tym czasie siekam drobno orzechy. Następnie kolej na fetę, kroję ją w kostkę. Kiedy na patelni panuje już intensywna (dobrze odparowana) zieleń dodaję orzechy i smażę całość kilka minut. Dodaję następnie fetę i dokładnie mieszam zawartość patelni. Przyprawiam tylko czarnym pieprzem i odrobiną soku z cytryny. Wiadomo, że szpinak doskonale uzupełnia się z czosnkiem, jednak musiałem tym razem odpuścić ten składnik. Ostre wyziewy w pracy, to mało komfortowa sytuacja, w trakcie i tak już napiętego dnia. Warto spróbować nadzienie. Jeżeli ser jest bardzo słony, możecie zniwelować ten smak dodając trochę cukru. Kiedy feta rozprowadzi się ładnie po szpinaku zdejmuję całość z ognia do przestygnięcia.
Ciasto francuskie rozkładam na stolnicy i układam na jego wierzchu kilka plasterków szynki. Możecie też użyć innej wędliny albo żółtego sera. Następnie wykładam przestudzony farsz i dokładnie rozprowadzam po powierzchni ciasta. Zwijam ostrożnie całość jak roladę i kroję ją w poprzek na kawałki grubości ok. 1,5cm. Następnie układam te kawałki na blasze pokrytej papierem do pieczenia. Każdy smaruję roztopionym masłem i posypuję ziarnem sezamowym. Wstawiam Do pieca na jakieś 20 minut w temperaturze 200 stopni i gotowe!
Taka bułeczka doskonale smakuje zarówno na zimno, jak i odgrzana w kuchence lub mikrofalówce.
Smacznego!