Ostatnio wpadli do nas starzy, dobrzy znajomi. Nie widzieliśmy się długi czas, dlatego wspaniale jest przy takiej okazji spokojnie posiedzieć i nie spiesząc się pogadać. Doskonale wspomaga takie pogaduchy towarzystwo dobrego jedzenia (o to zadbała Martyna) i kilku butelek wina. Ja pomyślałem o czymś co ukoronuje nasze spotkanie. Deser i kawa w jednym? Czemu nie! Przy okazji postanowiłem sprawdzić nowy przepis na ciasto do babeczek.
Składniki:
2,5 filiżanki mąki
0,5 filiżanki mleka
1 filiżanka masła
2 filiżanki brązowego cukru
1,5 filiżanki dobrej mocnej kawy
2 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 jajka
tabliczka czekolady mlecznej
do ubicia: ok. 400 ml słodkiej śmietany, opakowanie serka mascarpone i cukier puder
To naprawdę proste do zapamiętania proporcje. Zapomnijcie o gramach, mililitrach i takich tam. Wszystko odmierzamy filiżankami lub łyżkami/łyżeczkami. Reszta pozostaje bez zmian. Zaczynam od rozgrzania piekarnika do ok. 200 stopni. Następnie przygotowuję kawę. Oczywiście robię to w mój ulubiony sposób - w tygielku. Możecie ją też zrobić w ekspresie lub w kawiarce, a nawet zalać ją w szklance i po zaparzeniu oddzielić od fusów. Pamiętajcie tylko o jednym: efekt końcowy musi być aromatyczny i mocny. Gotowy napój odstawiam do ostygnięcia.
To czas kiedy mogę przygotować sypkie składniki. Do dużej miski wpadają kolejno filiżanki z mąką oraz cukrem. Dla towarzystwa dosypuję kakao, proszek do pieczenia oraz sodę. Z zamrażalnika wyciągam tabliczkę czekolady - wstawiłem ją tam na ok. 10-15 minut. Pora zrobić pyszne kawałeczki. Jak niektórzy z Was może pamiętają mam na to sprawdzony sposób. Kilka solidnych ciosów tłuczkiem do mięsa załatwia sprawę i zawartość opakowania może dołączyć do pozostałych składników w misce. Mieszam całość z grubsza.
Pora na mokre składniki. Do głębokiego naczynia wlewam mleko, ostudzoną kawę i filiżankę roztopionego masła. Jeszcze dwa jajka i mieszam całość z kilkukrotnie.
Najwyższy czas zrobić z tych składników coś pysznego. Do miski z sypkimi wlewam te mokre i mieszam energicznie całość kilka razy. Pamiętajcie - tu nie ma miejsca na perfekcyjność, a mniej znaczy lepiej. Jeżeli widzę, że składniki się już połączył przestaję mieszać i zabieram się za napełnianie foremek, tak do 3/4 wysokości. Następnie porcja babeczek ląduje w piekarniku na jakieś 15-18 minut. Z podanych przeze mnie proporcji wychodzą dwie blachy po 12 babeczek każda. To idealna ilość.
Do dekoracji moich babeczek przygotowałem prosty krem śmietankowy. Do wysokiego naczynia wlewam kremówkę i dorzucam mascarpone. Mikser dostaje średnie obroty, które przy akompaniamencie kilku łyżek cukru pudru zmieniają białą, płynną masę w przepyszny krem.
Smacznego!
Mniam, wyglądają smakowicie :) Bardzo lubię kawowe słodkości :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że się podobają :-) Co do smaku...miałem małe obawy, czy ten zestaw wypali. Okazało się jednak, że wszystkie elementy wspaniale się uzupełniły. Napewno jeszcze wrócę do kawy w deserze :-)
OdpowiedzUsuń